Jak dokarmiać zwierzęta
W trakcie zimowych spacerów po lesie możemy podpatrywać, jak leśnicy dokarmiają zwierzęta. Taką akcję możemy także przeprowadzić na swoim podwórku – pisze „Gazeta Wyborcza”.
Dziennik zachęca do odwiedzenia lasu z dziećmi i pokazanie im jak zwierzęta radzą sobie zimą. Dokarmianiem zwierząt zajmują się przede wszystkim leśnicy. - Na czas tegorocznej zimy leśnicy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu mają przygotowane siedem ton karmy dla ptaków. W naszych lasach rozmieszczono ponad 1,6 tys. budek lęgowych i karmników - opowiada „Gazecie Wyborczej” Mariusz Turczyk, rzecznik prasowy RDLP w Radomiu.
Podczas zimowych spacerów, przy odrobinie szczęścia można uchwycić okiem lub obiektywem zwierzęta posilające się w paśniku. Jakie smakołyki podjadają tam leśni mieszkańcy? – pyta dziennik - Leśnicy wraz z kołami łowieckimi wykładają do nich siano, buraki, kiszonkę i kukurydzę, które są przysmakiem saren, jeleni i dzików. Za pokarm służą także jesienne owoce: żołędzie, orzechy itp. Zwierzęta mogą też korzystać z tzw. lizawek, czyli słupków z kostkami soli kamiennej, z której czerpią składniki mineralne - mówi Turczyk. Dodaje, że podczas spacerów leśnych można napotkać fragmenty lasu ogrodzone drucianą siatką. Są to zabezpieczenia chroniące młode drzewa przed podgryzaniem przez zwierzynę płową. - Młode pędy drzew są jako przysmaki szczególnie narażone na zjedzenie w czasie zimy. Leśnicy chronią więc młode drzewa do czasu osiągnięcia rozmiarów uniemożliwiających zniszczenie przez np. sarny, czy jelenie. Dzięki temu dorosły las ma określony skład gatunkowy - wyjaśnia rzecznik.
Cały tekst można przeczytać tutaj