Saperzy wkroczą do lasów
24 tys. ha lasów na terenie 57 nadleśnictw w 89 gminach 14 województw – taki zasięg będzie miała największa od II wojny światowej akcja rozminowywania lasów.
Lasy Państwowe już wcześniej zajmowały się oczyszczaniem z niewybuchów i amunicji poszczególnych terenów, ale brakowało pieniędzy na kompleksową akcję. Realizowany teraz projekt będzie kosztował 160 mln zł. Aż 85 proc. tej kwoty udało się uzyskać z unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
W ramach akcji oczyszczone zostaną tereny, gdzie odbywały się działania wojenne, tworzono poligony i przeprowadzano manewry i ćwiczenia wojskowe. Na większości z nich zostaną posadzone lasy. Będzie tam można prowadzić normalną gospodarkę leśną, ochronę roślin i zwierząt.
Na oczyszczanie lasów zostanie ogłoszony przetarg. W Polsce działa około 20-30 firm oferujących usługi saperskie.
Na niewybuchy w lasach nie jest trudno się natknąć. W maju olsztyńscy leśnicy mały arsenał znaleźli w dole wykopanym prawdopodobnie przez poszukiwaczy skarbów. Było w nim o trzynaście pocisków moździerzowych, cztery pociski kalibru 100 mm i jeden pocisk rakietowy. Trzy lata temu na Dolnym Śląsku znaleziony pocisk zabił człowieka.