Gazeta zauważa, że leśne obiekty coraz chętniej się reklamują. Warszawiaków kuszą dziesiątki billboardów z hasłem „Puszcza Knyszyńska. Bogactwo możliwości”. Efekty wydania miliona złotych na kampanię już widać, bo większość noclegów w okolicy na długie weekendy w maju i czerwcu jest zarezerwowana. Organizatorzy akcji zapewniają jednak, że nie chcą masowego najazdu turystów na puszczę. Zależy im, by poznawali oni las w harmonii z przyrodą.
Puszczę Białowieską zareklamowali natomiast ekolodzy, którzy zbierali podpisy pod obywatelskim projektem ustawy ułatwiającej tworzenie i rozszerzanie parków narodowych. Przy tej okazji rozdawali przechodniom naklejki z logo akcji przedstawiające czerwone serce i żubra. Pomógł też kryzys, bo zamiast wydawać pieniądze na drogie wycieczki zagraniczne, ludzie chętniej spędzają czas w kraju. Dlatego w okolicy Puszczy Białowieskiej też trudno znaleźć wolne noclegi w majowy weekend.
 |
Fot. P. Fabijański |
„Metro” poleca wyjazd do Suwalskiego Parku Krajobrazowego. Warto tam zobaczyć punkt widokowy w Smolnikach, Górę Zamkową nad jeziorem Szurpiły (zachowały się tu ślady budownictwa obronnego Jaćwingów), Dolinę Czarnej Hańczy, największej rzeki Suwalszczyzny, Głazowisko Bachanowo z 10 tys. głazów, relikt krajobrazu polodowcowego, oraz najgłębsze w Polsce jezioro Hańcza (106 metrów). Najłatwiej też znaleźć tani nocleg.