Weterynarze uratowali bielika
Zatruty padliną bielik opuścił po tygodniowym leczeniu Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.
Około 8-letni ptak został znaleziony w okolicy Oleszyc k. Lubaczowa. Był w bardzo ciężkim stanie. Prawdopodobnie zjadł padlinę lisa, który zdechł po zjedzeniu trucizny. Okoliczni rolnicy wykładają trutkę chroniąc w ten sposób hodowane przez siebie zwierzęta przed drapieżnikami.
Bieliki często padają ofiarą nieodpowiedzialności rolników. W ciągu ostatniego roku weterynarze z Przemyśla ratowali te ptaki już trzykrotnie.
 |
Fot. leirdal / Flickr.com |
Bieliki bardzo rzadko występują na Podkarpaciu. Szacuje się, że jest ich w regionie nie więcej niż osiem par. Częściej można spotkać te ptaki na pojezierzach i Pomorzu. W całym kraju żyje ich około 700 par – to około jednej czwartej populacji bielików w Europie.
Bielik należy do podrodziny myszołowów (nie orłów). Rozpiętość skrzydeł samców sięga 2,2 metra, a samic 2,4 metra, czyniąc je największymi ptakami szponiastymi północnej Europy. Żywią się rybami, ptakami i padliną.